piątek, 6 maja 2016

Za dużo mówię !

Aktywność pod ostatnim postem mnie zasmuciła. Cóż żyję dalej.

Ogólnie to strasznie dużo mówię. Czasami powiem coś czego nie chce i robi się z tego afera. Staram się trzymać język za zębami, ale kiedy ja to komuś mogę powiedzieć... i komu ? Zdaję sobie sprawę że w mojej obecnej szkole nie ma "fajnych" osób z którymi mogę się zaprzyjaźnić. Bardzo utrudnia mi to życie. Poza szkołą nie wychodzę z domu. Nie mam gdzie, niby mam 30min do Warszawy ale co ja sama w takim wielkim mieście zrobię. Moi znajomi nie chcą ze mną wychodzić, czyli nie mam z kim pogadać. Ogólnie mówię to czego nie chcę. Czasami wymyślam sobie przyjaciół. Czy to normalne ?!  Wczoraj w stajni powiedziałam coś czego nie chciałam i czuję, że niektórzy uważają mnie za idiotkę. I nie wiem co robić. Przed kim mam się wygadać, nie mam przyjaciółki/przyjaciela od "serca". Koleżanki z którymi się zadaję nie rozumieją tego co mam na myśli. Jestem nieśmiała w nowym towarzystwie, a jak się rozkręcę to gadam głupoty. Hmm co mam zrobić ?


*UWAGA* Ten post był trochę chaotyczny. Jeżeli wytrwałeś/łaś do końca to gratuluję  i dziękuje. <3

niedziela, 1 maja 2016

Wolałabyś ??



1.Wolałabyś cały czas chodzić do tyłu, czy przy każdym kroku w przód ukłuć się w palec? 
Przy każdym kroku ukłuć się w palec.  

2.Wolałabyś być sławną bloggerką czy vloggerką? 
W sumie prowadzę bloga, ale myślę kiedyś o założeniu kanału na YT
ale tylko wtedy kiedy blog osiągnie sukces.
Vloggerka.

3.Wolałabyś ogolić sobie brwi czy rzęsy?
Nawet za 1.000.000$ nie ogolę sobie
 brwi czy rzęs.

4.Wolałabyś cały czas szeptać czy krzyczeć?
Gdybym nie mogła krzyczeć to
konno nie mogłabym jeździć.

5.Wolałabyś być spalona czy pogrzebana żywcem?
Na tak idiotyczne pytania wolę nie
odpowiadać...

6.
...

7.Wolałabyś cofnąć się w czasie czy zobaczyć przyszłość?
Cofnąć, gdyż mogłabym zawieść moją 
babcię do lekarza od
Alzheimera...

8.Wolałabyś oddać laptopa czy telefon?
Telefon

9. Wolałabyś zostać pozbawiona dostępu do youtube'a czy twittera?
Twitter - nie korzystam

10. Wolałabyś mieć źle obcięte włosy czy zły kolor włosów?
Zły kolor



A teraz mam małą prośbę do was. Prowadzę stronkę o moim koniu. Prosiłabym was o wsparcie na tej stronce. Zrobicie to dla mnie ?? [Tutaj]

wtorek, 26 kwietnia 2016

Moja Pasja ?

Dziś (po "krótkiej" przerwie) opiszę wam moją pasje oraz wszystko (no prawie) co się wydarzyło.
Jak się domyślacie moją pasją jest jazda konna. Najbardziej popularną dyscypliną są skoki.

Ja należę do 2 z 6 (7 to zależy) grup czyli Dressage. Dre.. co ? Dressage po polsku ujeżdżEnie (nie ujeżdżAnie) czyli z naszego na wasze konik kręci się ładnie w małym kółeczku, jeździ "bokiem". Ale to nie wszystko, ujeżdżenie to połączenie dwóch duszy w jedną całość. Harmonia, precyzja, zaufanie, to wszystko łączy się w jedno.

Ostatnio na zawodach ujeżdżeniowych spadła dziewczyna. Nie będę się rozpisywać na ten temat. Dziewczyna wylądowała w szpitalu, lekarz który był na miejscu na oko powiedział że to uszkodenie rdzenia kręgowego. Na szczęście dziewczynie nic poważnego się nie stało. Głupi błąd, a ktoś może zginąć...

Jak wcześniej wspomniałam, ujeżdżenie a ujeżdżanie czym się różni ?
UjeżdżEnie to dyscyplina.
UjeżdżAnie to zajeżdżanie młodych koni, czyli uczenie jej do danej dyscypliny.

Hmmm co tu jeszcze dodać...

Moim marzeniem jest to aby dressage stał się popularny w Polsce. A marzenie o którym marzę od dawna jest "zdanie" do kadry narodowej. Ale to raczej za parę lat...

MOJA HISTORIA
No to w koniach zakochałam się jak miałam może 4 latka. Gdy z rodziną chodziliśmy na kebaba to w parku za knajpką był park. Jeździłam tam na kucach (1 kółko i papa). Parę lat poźniej mama mnie zapisała do szkółki jeździeckiej gdzie jeździłam parę lat i potem do kolejnej itd. Od 2 lat mam własnego konia Laki Luk (Polskie korzenie...) i niestety po około roku Laki okazał się być chory. Ze względu, że moja była trenerka nie miała odpowiedniego podejścia do mnie i Lakiego iż mówiła że nie wie co ze mnie wyrośnie to się wku*... wkurzyłam to postanowiłyśmy od siebie odpocząć. Dobrze się zrobiło, teraz mam wspaniałą trenerkę, która pomaga nam szukać nowego konia na którym będę mogła rozpocząć moją karierę jeździecką.

PAMIĘTAJCIE !

Jazda konna nie jest dla byle kogo, będziecie pracować z żywym zwierzęciem. Musicie poczuć tę moc, musicie wiedzieć, że zostaliście do tego stworzeni.



A jaka jest wasza pasja ??

wtorek, 12 kwietnia 2016

Haul #1

Zaczęła się wiosna, razem z moją mamą postanowiłyśmy zacząć chodzić na siłownię. W poniedziałek pojechałam do H&M i kupiłam parę rzeczy.
P.S. Przeniosę was od razu do sklepu ;)


  • Zwykłe skarpetki :P

 Skarpetki Neonowe

  • Top 
Top bez ramiączek


  • Spodnie 
LOL nie mogę znaleźć linka więc dam wam zdjęcie  (69.90zł)




















  • Biustonosz 

Do tego również nie ma linka więc oto zdjęcie (59.90zł)























Może nie ma tego dużo, ale od czegoś trzeba zacząć. Za jakiś czas postaram się zrobić wam jpg jak to wszystko wygląda razem.

niedziela, 10 kwietnia 2016

Podsumowanie tygodnia #2

Postanowiłam, że będę opisywać tylko parę tych "najciekawszych" dni. Więc zaczynajmy ! 

 Poniedziałek
W poniedziałek zdarzyła się przykra sytuacja. Moi koledzy (nie nazywając ich inaczej ponieważ obiecałam sobie, że na blogu nie będę przeklinać) załatwili całej kartkówkę z historii (co z tego że w tym samym dniu mieliśmy 2 inne kartkówki )i już tak mnie wkurzyli, że w szatni  nie wytrzymałam i zdarzyła się taka sytuacja. Raczej domyślacie się o co chodzi. 
Wtorek
Wtorek był wolny, gdyż 6 klasy pisały sprawdziany. Ja w tym czasie nie pojechałam na konie (no nie wierzę), a zostałam w domu i sobie odpoczęłam. Ehh pamiętam, że wtedy były 25 stopni i mogłam poleżeć i odpoczywać w ogródku. Zrobiłam zdjęcia ale niestety nie mogę ich wgrać na komputer i muszę najwidoczniej kupić nowy kabelek USB. 
Piątek 
W piątek wywiozłyśmy klaczkę ze stajni. Kolejna przykra sytuacja niestety. Sprawy osobiste. Jednak nie mam takiego szczęścia. Znaczy jest to pewien szczęścia. Może kiedyś wam o tym opowiem. (jeżeli byście chcieli) 
Sobota 
W sobotę spędziłam naprawdę miły dzień w stajni. Laki miło mnie zaskoczył i rozmawiając po jeździe o Janowie Podlaskim poznałam kolejne bardzo miłe osoby. 
 Niedziela 
W niedzielę po stajni miałam pojechać do Galerii Mokotów z koleżanką z wakacji, ale postanowiłyśmy przełożyć to na następną niedzielę ponieważ, dziś obchodzimy 6 rocznicę Katastrofy Smoleńskiej.   


Ehh jak widzicie ten tydzień znowu nie należał do najlepszych. Ha najwidoczniej takie ma być mój los. 

poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Podsumowanie tygodnia

Postanowiłam zrobić taką serię, czyli podsumowanie tygodnia. Oczywiście jeżeli nic nie będzie się działo to pojawią się inne posty.


Poniedziałek 
Święta, święta i po świętach. Poniedziałek akurat był najnudniejszy z całego tego tygodnia, ale nie można narzekać. Mój brat przyjechał z Warszawy na (chyba) 3 dni. Niestety studia nie pozwalają mu aby mógł mieszkać u nas. 
Wtorek
We wtorek pojechałyśmy z mamą oglądać stajnie (bardzo ciekawe). Ale to miejsce zostawiam na koniec. Do wyboru mam 3 miejsca, ok 50 km od mojego domu, 30 km od mojej stajni ale dobre warunki i trzecia 2 km od mojej stajni ale średnie warunki. 

 Środa 
Ehhh, zaczęła się szkoła. Na szczęście w środy kończę o 12:35 więc jest nawet okay.  Potem wróciłam do domu zjadłam bla bla bla... Niestety i stety klaczka którą kupowałam (kupiłam wczoraj) dostałą kolki... co jest śmiertelne dla koni. Na szczęście byłyśmy tam i trener zauważył, że było coś nie tak. 
Czwartek 
Po szkole pojechałam na konie (rutyna). Z klaczką wszystko było już ok. Nic więcej się nie działo.

Piątek 
W piątek  nie poszłam do szkoły ponieważ, o 11 miał być transport klaczki, a musiałyśmy być na 10 w stajni więc nie opłacało mi się (#szczęście). Transport minął bardzo dobrze wypakowanie jej również było okay. 
Sobota
W sobotę pojechałam do stajni (lifestyle). Kara poszła na linke, a Laki (tak LAKI) miał ze mną trening. Hah oczywiście nie obyło się bez komentarza odnośnie nowej klaczy (Karuśki jak ktoś jeszcze nie ogarnął (; ). Najchętniej palnęłabym ją w nos, ale wolę nie narażać moich pięknych rączek na zniszczenie.
Niedziela 
Niedzielę zostawiam sobie wolną i raczej nie będę go publikowała gdyż, zawszę jeżdżę na konie i nie dzieje się nic szczególnego. Oczywiście jeżeli już coś się stanie no to napiszę :3. 


Uważam, że mogło być lepiej, ale nie ma co narzekać. 


Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia. Dajcie znać czy podoba wam się ten pomysł czy chcielibyście coś innego ?   

środa, 23 marca 2016

Mam szczęście

Stało się. Długo wyczekiwana chwila w końcu nadeszła, badania (konia) wyszły na gigantyczny plus ! Doktor powiedział ze wyniki są bardzo dobre, akurat rzadko się to zdarza, wiec jestem mega szczęśliwa :) Teraz została jedna jazda i pakujemy się ! Mniej więcej na początku kwietnia Kara bedzię stała juz w stajni


A wam cos w tym miesiącu wydarzyło sie cos miłego/fajnego/szczęśliwego, a może na odwrót ?